Dzieła z uwolnionymi prawami autorskimi to obrazy, które można kopiować i reprodukować, a więc takie, które znajdują się w domenie publicznej. Prawa autorskie zostają uwolnione 70 lat po śmierci autora dzieła. Wyjątkiem są lata życia artysty przypadające na czas wojny. Wtedy lata liczone są podwójnie. W przypadku dzieł, gdzie prawa autorskie nie są jeszcze uwolnione należy uzyskać zgodę artysty lub instytucji zarządzającej jego majątkiem.
Reprodukcje wielkich malarzy o co chodzi?
Czy aby na pewno chodzi o reprodukcje wielkich malarzy, czy o kopie? Tak, wiem, że co artykuł to tłukę wciąż ten temat, ale to naprawdę istotne. Z powodu zawirowań i niejasności w nomenklaturze określenia te są traktowane zamiennie. Prawda jest taką, że to dwa zupełnie rózne zjawiska. Może zacznijmy od sprecyzowania czym są kopie obrazów. To prace malarskie odwzorowujące dokładnie warstwy technologiczne i sposób malowania i powstawania pierwowzoru. Obrazy reprodukowane to tylko płaski kolor na podłożu (płótnie, plakacie, koszulce). Reprodukcje wielkich malarzy są najczęściej przejawem popkultury w postaci gadżetów, kolaży, plakatów, koszulek itp.
Reprodukcje wielkich malarzy czy mają wartość?
Wszystko zależy od ich jakości i kontekstu w jakim reprodukcje są osadzone i w jakim celu są wykorzystywane. To zazwyczaj stanowi o ich wartości. Reprodukcje wielkich malarzy to przecież także albumy, publikacje naukowe i specjalistyczne. Samo tworzenie dobrej jakości reprodukcji – fotografowanie obiektów, transponowanie ich i tworzenie reprodukcji to bardzo wąska specjalizacja z zakresu fotografii i grafiki. Niemniej jednak niezależnie od intencji użycia reprodukcji wielkich malarzy, zawsze funkcjonuje zasada praw autorskich. Te same zasady obowiązują również w kontekście zdjęć, nad czym często ubolewam, widząc moje własne fotografie, których jestem autorką i autorką sfotografowanej kopii – jak pojawiają się w przestrzeniach internetu, których istnienia nie podejrzewałam. Przyznaję, że ręce i szczęka mi opada. Może te kilka zdań skreślonych na blogu przyniesie nieco pożytku w temacie? Więcej dzieł znajdziesz TUTAJ
Czy każdego malarza można skopiować?
Reprodukcje wielkich malarzy i kopie są legalne pod pewnymi warunkami.
Dzieła z uwolnionymi prawami autorskimi to obrazy, które można kopiować i reprodukować, a więc takie, które znajdują się w domenie publicznej. Prawa autorskie zostają uwolnione 70 lat po śmierci autora dzieła. Wyjątkiem są lata życia artysty przypadające na czas wojny. Wtedy lata liczone są podwójnie. W przypadku dzieł, gdzie prawa autorskie nie są jeszcze uwolnione należy uzyskać zgodę artysty lub instytucji zarządzającej jego majątkiem.
Reprodukcje wielkich malarzy o co chodzi?
Czy aby na pewno chodzi o reprodukcje wielkich malarzy, czy o kopie? Tak, wiem, że co artykuł to tłukę wciąż ten temat, ale to naprawdę istotne. Z powodu zawirowań i niejasności w nomenklaturze określenia te są traktowane zamiennie. Prawda jest taką, że to dwa zupełnie rózne zjawiska. Może zacznijmy od sprecyzowania czym są kopie obrazów. To prace malarskie odwzorowujące dokładnie warstwy technologiczne i sposób malowania i powstawania pierwowzoru. Obrazy reprodukowane to tylko płaski kolor na podłożu (płótnie, plakacie, koszulce). Reprodukcje wielkich malarzy są najczęściej przejawem popkultury w postaci gadżetów, kolaży, plakatów, koszulek itp.
Reprodukcje wielkich malarzy czy mają wartość?
Wszystko zależy od ich jakości i kontekstu w jakim reprodukcje są osadzone i w jakim celu są wykorzystywane. To zazwyczaj stanowi o ich wartości. Reprodukcje wielkich malarzy to przecież także albumy, publikacje naukowe i specjalistyczne. Samo tworzenie dobrej jakości reprodukcji – fotografowanie obiektów, transponowanie ich i tworzenie reprodukcji to bardzo wąska specjalizacja z zakresu fotografii i grafiki. Niemniej jednak niezależnie od intencji użycia reprodukcji wielkich malarzy, zawsze funkcjonuje zasada praw autorskich. Te same zasady obowiązują również w kontekście zdjęć, nad czym często ubolewam, widząc moje własne fotografie, których jestem autorką i autorką sfotografowanej kopii – jak pojawiają się w przestrzeniach internetu, których istnienia nie podejrzewałam. Przyznaję, że ręce i szczęka mi opada. Może te kilka zdań skreślonych na blogu przyniesie nieco pożytku w temacie?
Więcej dzieł znajdziesz TUTAJ