W trakcie pracy nie mogłam się opędzić od tego spojrzenia, wszędzie wisiały reprodukcje i sam obraz. Wciąż czułam na sobie Jej spojrzenie. Wiem jak to brzmi 🙂 Normalna stalkerka mi się przyplątała. Chociaż właściwie… kto tu kogo prześladował…
Obraz ten jest swoistym fenomenem XX wieku. Każdy zna Dziewczynę z Perłą Vermeera? Kultura masowa wykorzystała ją na wszelkie możliwe sposoby, wydawać by się mogło, że to tylko kolejna nadmuchana fasada popkultury. Ale właściwie dlaczego? Dlaczego ta Dziewczyna? Dlaczego tak lubimy na nią patrzeć, albo raczej dawać siebie oglądać?
Pracowałam nad tym obrazem przez pół roku i wciąż po kawałku odkrywałam go – jego technologię, technikę malarską Vermeera. Doszłam do wniosku, że tak właśnie był malowany: bardzo krótkimi seriami raz na jakiś czas.
Czasami budziłam się w nocy i myślałam o tym ramieniu – o tym geście – jak ona ten kubraczek podtrzymuje i o kącie pod jakim głowę trzyma i w pewnym momencie po prostu poczułam, że to nie jej bajka, że Jej gorąco, że ten turban uwiera Ją, ma wrażenie, że zaraz spadnie. Perła w uchu nienawykłym do noszenia takich głazów to najmniejszy problem przy tych ciężkich, niewygodnych i za ciepłych tobołach. Myślę, że Vermeer dlatego właśnie ją sportretował. Jej nie da się ubrać, przebrać ani upiększyć. Żeby nawet w same klejnoty Ją ubrał, to i tak tylko to spojrzenie się liczy i to co za nim stoi.
Czysta dusza
Każdy spotkał kiedyś taką osobę: bezinteresowną, nieoceniającą, mądrą tą zupełnie nienaturalną mądrością wielu pokoleń, tchnącą spokojem, bo ja wiem, chyba wieczności należałoby powiedzieć. Ona jest ponad wszystko: oceny, ludzkie gry, udawanie. Patrzy na Ciebie i nie ma nosa w smartfonie, nie jest myślami na zakupach w hipermarkecie, lub po prostu nie tutaj. Ta Dziewczyna jest z Tobą tu i teraz, całą swoją uważność ma skupioną na Tobie, wszystkie myśli kieruje ku Tobie. Bez żadnych założeń czy ocen, czeka. Nie spieszy się, ma dla Ciebie całą wieczność, jest zwyczajnie ciekawa.
Właśnie w tym tkwi haczyk, spróbuj przypomnieć sobie kiedy drugi człowiek tak na Ciebie patrzył.
Ulotność
Wiesz, że to WIDZENIE CIĘ trwa tylko ułamek sekundy. To spojrzenie jest jak wyjście z cienia na ostre słońce. Zaraz wzrok się przyzwyczai i… no właśnie, I co? Co czujesz będąc widzianym?
Dziewczyna która Cię widzi
Na czym polega fenomen tego portretu?
W trakcie pracy nie mogłam się opędzić od tego spojrzenia, wszędzie wisiały reprodukcje i sam obraz. Wciąż czułam na sobie Jej spojrzenie. Wiem jak to brzmi 🙂 Normalna stalkerka mi się przyplątała. Chociaż właściwie… kto tu kogo prześladował…
Obraz ten jest swoistym fenomenem XX wieku. Każdy zna Dziewczynę z Perłą Vermeera? Kultura masowa wykorzystała ją na wszelkie możliwe sposoby, wydawać by się mogło, że to tylko kolejna nadmuchana fasada popkultury. Ale właściwie dlaczego? Dlaczego ta Dziewczyna? Dlaczego tak lubimy na nią patrzeć, albo raczej dawać siebie oglądać?
Pracowałam nad tym obrazem przez pół roku i wciąż po kawałku odkrywałam go – jego technologię, technikę malarską Vermeera. Doszłam do wniosku, że tak właśnie był malowany: bardzo krótkimi seriami raz na jakiś czas.
Czasami budziłam się w nocy i myślałam o tym ramieniu – o tym geście – jak ona ten kubraczek podtrzymuje i o kącie pod jakim głowę trzyma i w pewnym momencie po prostu poczułam, że to nie jej bajka, że Jej gorąco, że ten turban uwiera Ją, ma wrażenie, że zaraz spadnie. Perła w uchu nienawykłym do noszenia takich głazów to najmniejszy problem przy tych ciężkich, niewygodnych i za ciepłych tobołach. Myślę, że Vermeer dlatego właśnie ją sportretował. Jej nie da się ubrać, przebrać ani upiększyć. Żeby nawet w same klejnoty Ją ubrał, to i tak tylko to spojrzenie się liczy i to co za nim stoi.
Czysta dusza
Każdy spotkał kiedyś taką osobę: bezinteresowną, nieoceniającą, mądrą tą zupełnie nienaturalną mądrością wielu pokoleń, tchnącą spokojem, bo ja wiem, chyba wieczności należałoby powiedzieć. Ona jest ponad wszystko: oceny, ludzkie gry, udawanie. Patrzy na Ciebie i nie ma nosa w smartfonie, nie jest myślami na zakupach w hipermarkecie, lub po prostu nie tutaj. Ta Dziewczyna jest z Tobą tu i teraz, całą swoją uważność ma skupioną na Tobie, wszystkie myśli kieruje ku Tobie. Bez żadnych założeń czy ocen, czeka. Nie spieszy się, ma dla Ciebie całą wieczność, jest zwyczajnie ciekawa.
Właśnie w tym tkwi haczyk, spróbuj przypomnieć sobie kiedy drugi człowiek tak na Ciebie patrzył.
Ulotność
Wiesz, że to WIDZENIE CIĘ trwa tylko ułamek sekundy. To spojrzenie jest jak wyjście z cienia na ostre słońce. Zaraz wzrok się przyzwyczai i… no właśnie, I co? Co czujesz będąc widzianym?