Na dziś i na teraz kopiowanie jest dla mnie performatywnoempatycznomysłowym sposobem kontemplowania sztuki. Co to znaczy? Sztukę odbieram bardzo subiektywnie. Czuję, że poprzez kontakt z nią staję się bardziej wrażliwa, reaktywna. W trakcie pracy, przychodzą różne wrażenia, odczucia, myśli refleksje. Obserwuje i doświadczam, jak zachodzą we mnie procesy, zmiany, a czaami też transformacje. Opiszę niektóre z nich.
Wierzę, że każdy kolejny obraz przychodzi we właściwym czasie. Czasami coś się omsknie, coś przesunie. Zawsze w punkt. Ostatni raz kopiowałam „Dziewczynę” trzy lata temu. Tak ciężko to szło, tak trudno. Przez trzy lata tyle się zmieniło. Dziewczyna jest inna i Ja jestem inna. „Dziewczyna” jakby maluje się sama, a Ja mam tyle radości z Niej.Dziewczyna mówi: „porastaj nową skórą, starą zdarłaś, na słońce nie wychodź, nie drap, nie poganiaj, niespiesznie maluj, pomału porastaj, głaskaj, mamy ocean czasu”.
Codziennie, kiedy biorę się za malowanie, przychodzi mi takie pytanie: „o czym Ona myśli”? Za każdym razem odpowiedz brzmi: „o niczym” i o to właśnie chodzi. Ona tylko patrzy, daje obecność. Chodzi o zatrzymany ułamek sekundy, kiedy wszystko jest tym czym jest, kiedy jest tylko „teraz”.
Trzy lata później… Życie nigdy nie przestanie zadawać i stawiać mnie do podstawowych pytań. „Czego potrzebujesz dziewczyno? Czego Ty do cholery chcesz? Pragniesz? Marzysz?” Sky is the limit, wybieraj. Tylko brak odpowiedzi jest złą odpowiedzią. „Jak”? Wybierasz: mieć, czy być, śnić, czy żyć, brać, czy przyjmować, rozwijać się, czy stawać się, iść, czy siedzieć, walczyć, czy uciekać itd? Wszystkie odpowiedzi są właściwe, tylko nie wszystkie na raz. „Którędy”? Spirala czasu, stryczek losu, las, czy bezdroże? Wróć! Punkt pierwszy…
Dziewczyna z perłą
Na dziś i na teraz kopiowanie jest dla mnie performatywnoempatycznomysłowym sposobem kontemplowania sztuki. Co to znaczy? Sztukę odbieram bardzo subiektywnie. Czuję, że poprzez kontakt z nią staję się bardziej wrażliwa, reaktywna. W trakcie pracy, przychodzą różne wrażenia, odczucia, myśli refleksje. Obserwuje i doświadczam, jak zachodzą we mnie procesy, zmiany, a czaami też transformacje. Opiszę niektóre z nich.
Codziennie, kiedy biorę się za malowanie, przychodzi mi takie pytanie: „o czym Ona myśli”?
Za każdym razem odpowiedz brzmi: „o niczym” i o to właśnie chodzi. Ona tylko patrzy, daje obecność.
Chodzi o zatrzymany ułamek sekundy, kiedy wszystko jest tym czym jest, kiedy jest tylko „teraz”.
Życie nigdy nie przestanie zadawać i stawiać mnie do podstawowych pytań.
„Czego potrzebujesz dziewczyno? Czego Ty do cholery chcesz? Pragniesz? Marzysz?”
Sky is the limit, wybieraj. Tylko brak odpowiedzi jest złą odpowiedzią.
„Jak”?
Wybierasz: mieć, czy być, śnić, czy żyć, brać, czy przyjmować, rozwijać się, czy stawać się, iść, czy siedzieć, walczyć, czy uciekać itd?
Wszystkie odpowiedzi są właściwe, tylko nie wszystkie na raz.
„Którędy”?
Spirala czasu, stryczek losu, las, czy bezdroże? Wróć! Punkt pierwszy…
Zobacz „Dziewczynę” w Portfolio ←